niedziela, 31 stycznia 2016

To nie moda na bycie eko! To prawdziwa miłość do dzikiej przyrody!

Dziś przeglądowy artykuł na temat stylu – a nawet bardziej filozofii stosowanej w ogrodnictwie – szczególnie bliskiego mojemu sercu. Ogród taki jest ponadczasowy, choć przez wiele stuleci w zasadzie w ogóle nie stosowany i nie doceniany. Raz dobrze założony, z każdym rokiem obsługuje się sam coraz lepiej, potrzebując minimalnego wkładu pracy rąk ludzkich. Daje nam możliwość obserwowania z bliska niezwykłych procesów zachodzących w naturze, przywabia pod nasz dom rzadkich gości i tętni życiem od wczesnej wiosny do późnej jesieni non stop.

Mowa oczywiście o stylu ekologicznym zwanym także ogrodem naturalnym.




Temat ten jest niesamowicie obszerny i obejmuje bardzo wiele zagadnień, których nie sposób opisać w jednym artykule. Dziś pragnę zaserwować Wam jedynie dawkę podstawowych zasad, którymi ogród ekologiczny się rządzi a szczegółowe zagadnienia pojawią się w osobnych wpisach, zapewniam Was!

No to zaczynamy!

1. Ogród jako zbiór różnych siedlisk

Jest to podwalina, na której opiera się cała idea. Ogród ekologiczny to taki, w którym stwarzamy warunki do rozwoju dla rodzimych, charakterystycznych dla danego rejonu roślin i zwierząt. Chcemy przez to chronić i wspierać bioróżnorodność gatunkową. Dlatego w naszym ogrodzie musi pojawić się możliwie jak najwięcej różnych typów siedlisk (suche, wilgotne, słoneczne, zacienione) – np. rabaty z rodzimych, kwitnących bylin przywabiające owady, eksponowane na słońcu powierzchnie kamieniste, na których wygrzewać się będą jaszczurki, bagienny biotop ze specyficzną roślinnością preferującą wilgotne stanowiska… Może to być nawet bardzo mała część ogrodu, przeznaczona na składowanie gałęzi, która stanie się bezpiecznym siedliskiem dla zimujących owadów. Wykorzystujemy rośliny miododajne czy dostarczające pożywienia dla ptaków (np. jarząb pospolity), stawiamy budki lęgowe czy hotele dla pszczół. Opcji jest niezliczona ilość, nie są one ani skomplikowane, ani bardzo kosztowne.









2. Natura rządzi się własnymi prawami…

a ingerencja człowieka jest ograniczona do minimum. Jest to obopólna korzyść – jeśli tylko przyłożymy się do pracy na etapie zakładania ogrodu – odpowiednio dobierzemy gatunki roślin i zapewnimy im dobry start, osiągniemy niesamowity, całoroczny efekt: barwność, różnorodność, dynamikę i ciągły ruch. Wszystko to będzie dziać się na naszych oczach i bez naszej większej pomocy. Nie musimy poświęcać wiele czasu na pielęgnacje, pamiętać o wielu różnych terminach cięcia, usuwania przekwitłych kwiatostanów, nawożeniu… Możemy po prostu usiąść i patrzeć –rozkoszować się ogrodem i obserwować, jak każdego dnia zmienia się w naturalny sposób!




3. Naturalny recykling

Warto abyśmy w naszym ekologicznym ogrodzie zadbali o zasoby wtórne! Przede wszystkim powinniśmy zaopatrzyć go w zbiornik do gromadzenia deszczówki, którą potem wykorzystamy do podlewania. Wodę opadową możemy zbierać z dachu do beczek lub specjalnych zbiorników wkopanych w ziemię. Należałoby także stworzyć kompostownik na odpady kuchenne i zielone, pochodzące z ogrodu (byle nie z miejsc sąsiadujących z ulicą, by uniknąć zanieczyszczenia metalami ciężkimi i substancjami ropopochodnymi). Innym przykładem wtórnego wykorzystywania surowców jest stosowanie na nawierzchnie utwardzone materiałów naturalnych pochodzących z odzysku – drewno czy rozbiórkowa cegła.



4. Wszystko co miejscowe

Oprócz rodzimych gatunków, powinniśmy stosować lokalnie dostępne materiały nieożywione – żwir, kamienie, czy wspomniane wyżej drewno i cegły. W ten sposób nie zaburzymy całości założenia obco wyglądającymi, sztucznymi elementami a także zaoszczędzimy dużo pieniędzy.
Miejscowe powinny być także gatunki roślin. Nie oznacza to jednak, że nie możemy stosować naszych ulubionych bylin pochodzących z innych rejonów. Ważne aby gatunkami dopasować się miejsca, jako zbioru różnych cech. Chodzi o to, aby jak najdokładniej zbadać warunki panujące w naszym ogrodzie dotyczące rodzaju i odczynu gleby (piaszczysta, gliniasta, kwaśna, zasadowa), wilgotności (miejsce suche / wilgotne, suma opadów rocznych w moim regionie), nasłonecznienia (duże nasłonecznienie, półcień, cień).





I a propos wszystkiego co miejscowe… Warto także wykorzystać swój kawałek ziemi na własną produkcję warzyw, owoców i ziół. Smak zapach i kształty zbiorów z własnych hodowli nie może równać się z niczym innym… I mamy pewność, że spożywamy produkty zdrowe, pozbawione chemii i modyfikacji genetycznych!



5.  Cechy roślin

Tak jak już wiele razy wspomniałam – w ogrodzie ekologicznym rośliny rządzą się same. Jeżeli dokładnie zbadaliśmy nasz teren i znamy jego najważniejsze parametry, przystępujemy do wyboru gatunków. Oprócz cech odpowiadających wyżej wymienionym warunkom (gleba, wilgotność, nasłonecznienie), muszą one ponadto wykazać się dużą odpornością, być silne (stabilne, które nie przewrócą się pod własnym ciężarem np. po ulewie), dobrze się obsiewać ale też nie być ekspansywne! Szkielet naszych naturalistycznych rabat powinny tworzyć rośliny stosunkowo duże, które zazwyczaj wymagają mniejszego nakładu pracy, aniżeli małe i drobne. Warto zbadać także wartość ekologiczną danej rośliny (czy jest pożywieniem lub schronieniem dla różnych zwierząt) oraz dodatkowe walory: zapachowe, dotykowe czy dźwiękowe.
Nasadzenia planujemy jedynie poglądowo, mając świadomość, że rośliny będą przemieszczać się, obsiewać w niespodziewanych miejscach. To właśnie jedna z najlepszych cech ogrodu ekologicznego – wciąż nas zaskakuje i co roku wygląda nieco inaczej!






Chciałabym jeszcze na koniec wspomnieć o kilku możliwościach zaaranżowania tego typu ogrodu na naszej działce. Otóż przedstawione wyżej zasady / cechy to zbiór ogólnych informacji i obecność nie wszystkich elementów jest konieczna, aby nasz ogród był ekologiczny. Jeżeli nasz ogród jest mały możemy zdecydować się np. na zastosowanie wyłącznie łąki tworzonej przez rozmaite trawy, kwiaty i zioła. Łąka ekologiczna jest niezwykle efektownym założeniem, do tego prostym w pielęgnacji i jednocześnie stanowiącym ostoję dla bardzo wielu gatunków – zarówno roślin, jak i zwierząt. Możemy wykaszać w niej malownicze ścieżki. W przypadku bardzo małych ogrodów, mamy możliwość kreatywnego ograniczenia się nawet do symbolicznej łąki w pojemnikach!







Możemy także stworzyć ogród żwirowy, do którego dobierzemy gatunki o łatwo kiełkujących nasionkach (chociażby dziewanna wielkokwiatowa), które co roku będą „obsadzać się” samoistnie. Ważne, aby w tego rodzaju założeniu nie stosować pod żwirem włóknin, które uniemożliwiałyby rozwój roślin.




Jeżeli nasz ogród jest w znacznej mierze zacieniony możemy bez problemu tworzyć siedliska o charakterze leśnym! Nastawiamy się wtedy na aspekt wiosenny (np. cebulica syberyjska, zawilec gajowy) i całą kolekcję roślin cieniolubnych, które rosną w runie najbliższych lasów – różne paprocie, przytulia wonna, czworolist czy parzydło leśne i rodgersja.



Kochani. To tyle w bardzo dużym skrócie. Będę poruszać jeszcze poszczególne zagadnienia i dokładniej opisywać m.in. w jaki sposób założyć ogród żwirowy, na pewno pojawi się wpis o łąkach kwietnych, ogrodach dla zwierząt i wiele innych tematów dotyczących ogrodów naturalnych. Jest to jeden z moich ulubionych typów ogrodów, jednocześnie zasługujący na szerokie propagowanie jego wzorców.


Jeżeli pragniecie aby Wasz ogród tętnił życiem, jeżeli chcecie wspierać bioróżnorodność, jeżeli kochacie zwierzęta i uwielbiacie je obserwować i w końcu JEŻELI MACIE OGRANICZONY CZAS NA PIELĘGNACJĘ I NIEWIELKI BUDŻET NA EFEKTOWNE ZAŁOŻENIE ogród ekologiczny jest dla WAS! To nie żadna moda na bycie eko, to prawdziwa miłość i pasja do dzikiej natury, którą możecie tak po prostu zaprosić do swojego ogrodu ;-)


sobota, 30 stycznia 2016

Jak nie przesadzić z orientem? O zasadach i interpretacji stylu japońskiego

Projektowanie ogrodów w stylu Dalekiego Wschodu to dość trudna sztuka. Wymaga od nas specjalistycznej wiedzy, wyjątkowej wrażliwości i wysublimowania. Nie znając idei i zasad tworzenia ogrodów orientalnych możemy w łatwy sposób zepsuć naszą kompozycję i sprawić, że będzie kiczowata, a tego przecież nikt z nas nie chce!

Przyznam Wam szczerze, że dopiero jakiś czas temu – kiedy przeczytałam na jednym z forów ogrodniczych o problemie złej interpretacji stylu i powszechniejących, niewłaściwie zaprojektowanych przedogródkach w pseudo-stylu japońskim – wgłębiłam się w tę tematykę i sięgnęłam do fachowej literatury (Majdecki, Rodziewicz, Wilson i in.), aby wiedzieć, jakich błędów unikać i czym się kierować przy projektowaniu takich ogrodów. Chciałabym podzielić się z Wami tą wiedzą, abyśmy wszyscy potrafili prawidłowo skomponować swój orientalny zakątek.

Kiedy wpiszemy w Google hasło „przedogródek w stylu japońskim” wyskoczy nam wiele przykładowych grafik. Nie będę ich tu prezentować, gdyż nie chciałabym nikogo urazić – niestety fakt jest taki, że wiele z nich ma ze stylem japońskim mało wspólnego. Dlaczego? Dlatego, że są przeładowane ozdobami – rzeźbami, latarenkami, głazami i kamieniami, dużą ilością charakterystycznych roślin, które powinny być eksponowane jako solitery… Wszystko to na bardzo małych powierzchniach, co wzmaga dodatkowo wrażenie chaosu, pstrokatości i jednego wielkiego koszmarku.


Przykład zza granicy. Typowy koszmarek.Totalne przeładowanie formy i nieumiejętna interpretacja stylu. Nie wspominając o wiatraczku w donicy obok ławki... (nie żeby wiatraczki mi przeszkadzały szczególnie, po prostu nie w tym kontekście!) Takich ogrodów pseudo-japońskich zdecydowanie nie chcemy!


Jakie zatem powinny być nasze orientalne ogrody i o co w tym wszystkim chodzi?

Idea. Styl japoński jest wynikiem zamiłowania do przyrody i krajobrazu. Ogród wzorowany jest na formach naturalnych – stanowi swoistą ich miniaturę, naśladując krajobraz i harmonizując z otoczeniem. Jest miejscem spokoju i rozmyślań, powiązanych z wierzeniami religijnymi i poglądami filozoficznymi (duży wpływ buddyzmu). Panuje tu ogólna zasada dużego umiaru i prostoty w doborze elementów – są one bardzo wyrafinowane, o oszczędnej formie i swoistej symbolice. Co według mnie najważniejsze – ogród ma służyć do oglądania, niczym namalowany obraz.






Chcąc nadać swojemu ogrodowi stylu pochodzącego prosto z Japonii, musimy pamiętać o podstawowych zasadach, wspomnianych powyżej. Nie wystarczy kilka dodatków stylizowanych na orient, bezmyślnie ułożone kamienie i bogate nasadzenia z typowych dla Dalekiego Wschodu roślin. Musimy wykazać się zrozumieniem idei, unikać zbytku i nadmiernej sztuczności. Powinniśmy poszukiwać związków naszej działki z dalszym otoczeniem, nawiązywać do okolicznego krajobrazu, zgodnie ze sposobem shakkei czyli tak zwaną scenerią zapożyczoną (np. las, wzgórze, teren płaski). Musimy być świadomi, że oprócz wartości estetycznej, elementy które wykorzystujemy w ogrodzie mają w zamyśle nawiązywać do efektów naturalnych i zawierać treści symboliczne.

Na przestrzeni dziejów wykształciły się różne typy ogrodów japońskich, w tym dwa zasadnicze. Pierwszy z nich stanowi ogród pagórkowy. Składał się on z dwóch części: pierwsza to otwarta przestrzeń z podłużnym stawem orientowanym ze wsch. na zach., druga natomiast składała się z malowniczo ukształtowanych, sztucznych wzgórz zamykających wnętrze ogrodu. 



Kolejne typowe założenie to ogród płaski. Nie ma tu stawu ani pagórków, główną rolę pełniła nawierzchnia żwirowa, kamienie, latarnie i drzewa.



A oto najważniejsze dla nas elementy:

1. Kamienie
Liczy się ich wielkość, forma, struktura, kolor i wzajemny układ. Kamienie tworzą szkielet kompozycji, na którym opieramy pozostałą jej część. Wielkość i rodzaj zastosowanych kamieni określają nam skalę pozostałych elementów – latarenek, obiektów wodnych czy roślin. Poniżej przedstawiam Wam rycinę z różnymi możliwościami układania kamieni wg Condera (architekt zajmujący się sztuką japońskich ogrodów).






Kamienie stosujemy też jako materiał do budowy ścieżek – są one płaskie i układane w nieregularnych zespołach (poniżej przykładowe układy z książki Majdeckiego – Historia ogrodów).





Ważną rolę pełni kamienne kruszywo – grabione powierzchnie żwirowe stosujemy jako symboliczne przedstawienie wody.



2. Latarnie
Latarnie służą oświetlaniu wybranych miejsc ogrodu. Stosuje się je pojedynczo, osadzając na niskich słupkach lub podstawkach. Tworzą one kompozycje z grupami kamieni lub krzewów, drzewem lub zbiornikiem wodnym. Jeżeli zastosowaliśmy w ogrodzie duże kamienie, możemy umieścić latarnię o sporych rozmiarach, jeżeli jednak nasz ogród jest niewielki i kamienie są małe, wybieramy małe, skromne latarenki.



3. Pojemniki wodne
Niegdyś miały znaczenie użytkowe – służyły do mycia rąk czy płukania ust przed rytuałem picia herbaty. We współczesnych ogrodach mają znaczenie raczej symboliczne i ozdobne.







4. Stawy, kaskady
Tworzymy stawy o zarysie nieregularnym (jak w naturze) z różnymi zatokami czy półwyspami. Zbiornik z każdej perspektywy musi wyglądać inaczej. Brzegi otaczamy kamieniami lub piaskiem. Jeżeli wielkość stawu na to pozwala, umieszczamy na nim wyspę lub nawet kilka wysp (symbol buddyjskiego raju). Mogą je tworzyć grupy kamieni, wyróżniamy też wyspy pagórkowe i leśne z kępą drzew czy krzewów. W dużych ogrodach możemy pokusić się o zastosowanie kaskady wodnej (która dawniej w ogrodach pagórkowych i dużych założeniach spacerowych była nieodłącznym elementem). Jest to już jednak element dosyć kosztowny, wymagający odpowiednio dużej przestrzeni i godnego wyeksponowania.






5. Mosty
Z wodą nierozerwalnie wiążą się mosty. Małe i większe mostki i kładki budujemy z drewna lub kamienia i otaczamy grupami kamieni.



6. Pagórki
Motyw pagórka przewijał się w ogrodach japońskich od początku ich istnienia. Jeżeli decydujemy się na wykonanie nasypów w naszym ogrodzie, wedle zasady kształtujemy trzy pagórki różnej wielkości.


7. Rośliny
 Główną rolę w doborze gatunkowym powinny pełnić rośliny zimozielone. Dominującą rolę w ogrodach japońskich pełni sosna, którą uważano za symbol długowieczności. Stosujemy sosnę czarną i koreańską. Z innych drzew iglastych dobrze wkomponują się jodły i jałowce, a z zimozielonych liściastych – bukszpan, ostrokrzew, różaneczniki i azalie. Powszechnie wykorzystywane gatunki o liściach sezonowych to przede wszystkim kolony, w szczególności klon palmowy, wiśnie, magnolie, glicynia, hortensje, jaśminy, złotlin i wawrzynek. Z bylin możemy wybrać astry, goździki, lilie, kosaćce, narcyzy i zawilce.

Wspaniała glicynia

Bardzo ważną rolę w ogrodzie japońskim pełni kształtowanie drzew w malownicze formy (zwane przez nas potocznie i niepoprawnie sztuką bonsai). Stosujemy do tego głównie sosny, jałowce, śliwy i wierzby.




Istotny jest brak stosowania trawników!



Dlaczego w quizie (link) odnośnie stylu pasującego do właściciela ogrodu umieściłam w jednej grupie ogrody japońskie z modernistycznymi?

Istnieje bowiem grupa ogrodów japońskich o bardzo surowej, wyjątkowo minimalistycznej formie, która przybiera formy idealnie komponujące się z nowoczesnym myśleniem. Mowa o ogrodach, na kształtowanie których miała wpływ filozofia zen. Przedstawiciele nurtu tworzyli ogrody wyjątkowo majestatyczne, o oszczędnej dekoracji, gdzie kamienie i drzewa były rozmieszczane z dużą powściągliwością. Główną rolę odgrywał tu piasek lub żwir, który zagrabiano w specjalny sposób, jako symboliczne nawiązanie do wodnych fal. Na piasku rozmieszczano różnej wielkości kamienie. Nie stosowano trawy, jedynymi zielonymi „powierzchniami płaskimi” były mchy rosnące wokół głazów.



Abstrahując od filozofii zen, idea takiego ogrodu wydaje mi się być ciekawą opcją dla nowoczesnych budowli i ich mieszkańców, którzy nie mogą poświęcić zbyt wiele czasu na pielęgnację roślin a jednocześnie marzą o efektownym i eleganckim założeniu i niezbyt dużym koszcie jego założenia. W Polsce rzadko widuje się tego typu ogrody – fakt faktem – jest to styl orientalny, znacząco różniący się od kultury europejskiej i przez to dość trudno przyjmujący się. Ale dla fanów wschodnich klimatów, prostoty i nadzwyczajnego umiaru… Gdzie - tak jak w modernizmie - często mniej znaczy więcej... Dlaczego nie?














czwartek, 28 stycznia 2016

Ogrody modernistyczne dla każdego - 10 zasad

Podczas swojej praktyki ogrodniczej najczęściej spotykałam się z tym, że klienci proszą o projekt ogrodu w stylu nowoczesnym. Nie zawsze jednak rozumieją czym on konkretnie jest. Chciałabym Wam dzisiaj trochę go przybliżyć i przedstawić 10 zasad projektowania ogrodów modernistycznych. Pragnę także, abyśmy przestali mówić i myśleć o nich, jako o ogrodach z Zachodu, zarezerwowanych dla nowoczesnych willi bogatych biznesmenów. Każdy z nas może mieć namiastkę nowoczesnego ogrodu przed swoim domem, także w Polsce!

1. Geometria, proste i ostre linie
To pierwsza, najważniejsza zasada. W nowoczesnym ogrodzie nie ma miejsca na swobodne, faliste kształty. Cały układ opieramy na prostokątach i kwadratach, ewentualnie okręgach. Geometryczne zarysy nadajemy ścieżkom, placykom, rabatom i zbiornikom wodnym. Także w doborze roślin kierujemy się ową zasadą – stosujemy formy strzyżone lub odmiany o zwartych, kulistych formach.






2. Asymetria
Nie dzielimy ogrodu idealnie na pół i nie sytuujemy elementów symetrycznie. Asymetria powoduje dynamiczność, przełamuje monotonię, sprawia, że nasz ogród staje się mniej przewidywalny. I o to chodzi ;-)





3. Powtarzalność kluczowych elementów
Warto abyśmy powtórzyli w kilku miejscach motyw przewodni, który sobie obierzemy. Trafnym przykładem jest kula – jeżeli decydujemy się zastosować kule kamienne czy stalowe jako element rzeźbiarski, powtórzmy motyw także w formie strzyżonych bukszpanów czy kulistych koron drzewek!



4. Gra światła i cienia
Jedna z kluczowych zasad modernizmu. Operujemy w ogrodzie nie tylko roślinami i małą architekturą, ale także światłem i cieniem. Układ kompozycji naszego ogrodu planujemy ze świadomością, w jaki sposób będą rozkładać się i zmieniać cienie drzew, rzeźb, murów, zadaszeń w ciągu całego dnia. Przykładowo efektowne zadaszenia sytuujemy tak, aby rzucało ono cień na duże i gładkie powierzchnie. Możemy także uzyskiwać ciekawe efekty przy wykorzystaniu światła sztucznego.






5. Akcenty pionowe
Ważne, aby stosować w ogrodach akcenty pionowe. Niech nasze horyzontalne układy rabat urozmaicają strzeliste formy krzewów czy wysokich traw. Możemy zastosować także pojedyncze drzewa o charakterystycznych pokrojach jako pionowe akcenty, ale o tym mowa za chwilę ;-)



6. Beton, metal, szkło
To podstawowe materiały wykorzystywane w ogrodach modernistycznych. Betonowe, podwyższone rabaty, betonowe płyty jako nawierzchnie ścieżek i tarasów… Beton to bardzo wdzięczny, plastyczny materiał i wcale nie musi kojarzyć nam się z pospolitą i monotonną kostką betonową. Możemy go barwić lub pozostawiać w surowej wersji.



Metal stosujemy jako akcent. Najlepiej w warunkach zewnętrznych sprawdzi się stal. Jest ona niestety dosyć droga i musimy o nią dbać, ale efekt jest wart zachodu.






Szkło możemy stosować w formie kolorowych kruszyw czy wypełnień gabionów. Na rzadziej uczęszczane ścieżki naszego ogrodu możemy zastosować jako nawierzchnię szklane panele czy płytki. Ciekawie wyglądają także różnego rodzaju szklane ścianki działowe, odgradzające taras czy zakątek wypoczynkowy. Alternatywę do szkła stanowią panele plexi.



Popularnym materiałem w ogrodach nowoczesnych jest również drewno i kompozyty. Szczególnie te drugie – choć droższe – mają szerokie zastosowanie zarówno jako nawierzchnie, jak i ogrodzenia, czy okładziny na podwyższone rabaty i pojemniki. Są odporne na działanie niskich i wysokich temperatur, a także wilgoć i uszkodzenia mechaniczne.




Jako wypełnienia rabat i często zamiast dużego obszaru trawnika stosować możemy wszelakie kruszywa – grys, otoczaki, łupki, kamienną korę itp. Jasne barwy żwiru dodatkowo podkreślają zieleń roślin i wpisują się w charakter modernistycznych założeń.







7. Minimalizm w dekoracjach
W ogrodzie nowoczesnym, szczególnie o małych wymiarach, reguła „mniej znaczy więcej” jest obowiązkowa do przestrzegania! Jeżeli przeładujemy ogród kontrastowymi roślinami, okazami o charakterystycznych pokrojach, rzeźbami i małą architekturą stworzymy z naszego ogrodu nowoczesne centrum ogrodnicze. Musimy zdecydować się na pojedynczy detal – dominantę znaczeniową, pozostałe formy mają przykuwać uwagę, ale nie wybijać się i walczyć o pierwsze miejsce w naszych oczach.




8. Kolory stonowane, kolory wyraziste
Podstawowym kolorem stosowanym przez modernistów (w architekturze) była biel. Prekursor modernizmu – Le Corbusier – uważał, że biel idealnie kontrastuje z naturalną zielenią. Dlatego jeżeli chcemy założyć typowy dla tego stylu ogród, musimy nastawić się na połączenie barwy białej z zieloną. Jeżeli jednak chcielibyśmy wzbogacić założenie o ulubiony kolor, możemy to zrobić poprzez dobór kilku barwnych elementów – np. donic, ogrodzenia czy nawierzchni. Ważne aby kolor był wyrazisty – dozwolone są jaskrawe czerwienie, róże, żółcie i odcienie niebieskiego (oczywiście to nie jedyne kolory!). Osoby wyjątkowo ceniące elegancję i minimalizm mogą pokusić się o zestawienie bieli z czernią (na pewno znacie kilka „pseudoczarnych” roślin) ;-)









9. Zbiornik z nieruchomą wodą
Woda pełni ogromną rolę w ogrodzie. W założeniach modernistycznych stosujemy ją w formie płytkich, nieruchomych tafli wodnych o geometrycznym kształcie, w których mogą przeglądać się –  niczym w lustrze – rośliny i architektura. Taka płaska powierzchnia wodna może dodatkowo powiększyć optycznie nasz ogród. Nie jest zbyt trudna w utrzymaniu pod warunkiem, że nie hodujemy w niej ryb ani roślin i traktujemy jedynie jako sztuczny element, pełniący rolę zwierciadła.






10. Kontrastowe rośliny
Rośliny do ogrodów modernistycznych to temat rzeka! Ale postaram się go opisać syntetycznie. A zatem, tak jak wszystkie elementy założenia powinny mieć oszczędną formę, tak też pielęgnacja roślin powinna przysporzyć nam minimalnego nakładu pracy. Potrzebujemy roślin o niewielkich wymaganiach i efektownych przez cały rok! Raczej nie stosujemy dużych ilości roślin kwitnących, chyba, że mają one kwiaty bardzo charakterystyczne (np. hortensja ‘Anabelle’). Główną rolę spełnią gatunki o ozdobnych, dużych liściach, gatunki trawiaste i formy strzyżone.



Jeżeli nastawiamy się na wersję „klasycznego” modernizmu czyli łączenie bieli i zieleni, stosujemy głównie rośliny zielone. Jeśli chcemy wprowadzić kolor do ogrodu, musimy poszukać gatunków i odmian o silnie wybarwionych liściach, kwiatach lub/i pędach. Podam kilka przykładowych gatunków bylin, krzewów i drzewek, które idealnie wpiszą się w naszą nowoczesną ideę:

Byliny:
  • funkia – całe mnóstwo odmian
  • bergenia sercowata
  • tarczownica tarczowata
  • gunnera olbrzymia (do dużych ogrodów, dorasta do 2m, może przemarzać!)
  • czosnek olbrzymi (odm. białe)
  • paprocie
  • lawenda wąskolistna
  • liliowiec
  • werbena patagońska


Rośliny trawiaste:
  • rozplenica japońska
  • ostnica cieniutka
  • miskant chiński
  • trzcinnik ostrokwiatowy
  • hakonechloa smukła
  • turzyca Buchanana
  • kostrzewa Gautiera
  • konwalnik
  • skrzyp zimowy

Ostnica cieniutka

Skrzyp zimowy (po lewej) w kompozycji z agawą
Krzewy:
  • bukszpan
  • cis
  • sosna górska
  • hortensja ‘Anabelle’ lub ‘Limelight’


Drzewa:
  • surmia bignoniowa ‘Nana’ (pot. katalpa)
  • robinia ‘Umbraculifera’
  • klon pospolity ‘Globosum’
  • wiśnia osobliwa ‘Umbraculifera’
  • brzoza pożyteczna ‘Doorenbos’ (zapraszam do osobnego artykułu o brzozach tutaj)
  • na prowadzone wąskie szpalery - grab, lipa

Surmia 'Nana' z towarzyszącymi jej bukszpanem i lawendą

Brzozy 'Doorenbos' w pojemnikach


Prowadzony, wąski szpaler (po lewej)




Jako żywe rzeźby (i przy bardzo ograniczonej asyście innych roślin!):
  • cyprysik nutkajski ‘Pendula’ (nie sadźmy go blisko domów, dorasta do 20m)
  • buk pospolity ‘Purple Fountain’



Moi Drodzy! Jeżeli jesteśmy zwolennikami stylu modernistycznego, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zastosować go w swoim ogrodzie (chyba, że mieszkacie w zabytkowym dworku lub tradycyjnym domu z naczółkowym dachem – wtedy skłaniałabym się ku innym stylom ;-)). Kiedy posiadamy mniejszy budżet na założenie ogrodu, możemy szukać zamienników materiałów i wykazać się kreatywnością. Możemy po prostu przemalować swoje szpecące, betonowe ogrodzenie, przebudować rabaty i nadać im geometryczne kształty, obsadzić je jedynie trawami czy jałowcami, wysypać na nich biały żwir i rozłożyć kilka betonowych płyt na trawniku, jako ścieżkę. 
Przestańmy mówić, że styl modernistyczny to styl rozwiniętego Zachodu, w Polsce zarezerwowany dla najbogatszych. Jego największą siłą i zaletą jest to, że „mniej znaczy więcej”! Nie musi być drogo, by było efektownie! 




Próbujcie i cieszcie się nim także w swoich zielonych zakątkach! ;-)